U Pani Anny Bałdygi dalsze prace nad tkaniną dwuosnowową.
„Aby utrwalić umiejętności tym razem niemalże wszystko wykonywałam od początku do końca samodzielnie” mówi Pani Aleksandra.
Od ramy snowalniczej, poprzez pełne osnucie krosna, do utkania i wycięcia swojego fragmentu wełnianej, dwuosnowowej tkaniny. Najbardziej pracochłonnym elementem było tradycyjnie przygotowanie osnowy, samo tkanie to już przyjemność, choć w przypadku tego rodzaju tkaniny wymaga koncentracji.
Dwuosnowówka daje możliwość tworzenia wyjątkowym wzorów, inaczej niż w każdym innym rodzaju tkaniny.
Jednakże jest to trudna metoda.
Projekt: „Tkackie dziedzictwo. Przekazywanie wiedzy i tradycji tkackiej.”
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego